Autor |
Wiadomość |
Matthew Halliwell |
Wysłany: Pon 11:44, 13 Sie 2007 Temat postu: |
|
Rano kuzynki odjechały i Matt ruszył do domu Alison. |
|
|
Alison |
Wysłany: Nie 11:37, 12 Sie 2007 Temat postu: |
|
Alison obudziła się, było jeszcze bardzo wcześnie. Matt smacznie spał, wszystko wskazywałe, że Piper, Prue i Pheobie również. Dziewczyna popatrzyła przez okno, zapowiadała się ładne pogoda, ułożyła na sobie ubranie, przygładziła włosy i cicho wymknęła się z domu. |
|
|
Matthew Halliwell |
Wysłany: Sob 23:28, 11 Sie 2007 Temat postu: |
|
Po wspolnym prysznicu poszli na góre i położyli się spać. |
|
|
Alison |
Wysłany: Sob 23:22, 11 Sie 2007 Temat postu: |
|
Alison uśmiechnęła się.
-Powiedzmy, że przystaje na tą propozycję.
Weszli do łazinki i ściągnęli z siebie ubrania, następnie weszli do kabiny prysznicowej. |
|
|
Matthew Halliwell |
Wysłany: Sob 23:19, 11 Sie 2007 Temat postu: |
|
Matt szepnął jej do ucha
-Chodz pod prysznic.
Wziął ją na ręce i poszli do łazienki.
|
|
|
Alison |
Wysłany: Sob 23:15, 11 Sie 2007 Temat postu: |
|
-Ej...-wyrwała mu się.-Zwariowałeś, twoje kuzynki są na górze, a jak coś usłyszą...-zapytała, zciszając coraz bardziej głos. Ubrała na siebie z powrotem bluzkę i usiadła na kanapie w salonie. -Lepiej pooglądajmy tv. |
|
|
Matthew Halliwell |
Wysłany: Sob 23:12, 11 Sie 2007 Temat postu: |
|
-Wiedziałem że tak będzie.
Znów zaczął ja całować i zdjął jej bluzke. |
|
|
Alison |
Wysłany: Sob 23:08, 11 Sie 2007 Temat postu: |
|
-Co robisz?-powiedziała rozbawiona Alison, uśmiechnęła się do niego.
-Nawet nie zdążyłam powiedzieć dobranoc. Wiesz masz naprawdę fajne kuzynki...-powiedziała i pomogła mu sprzatać. -Wiesz nie wiedziałam, ze jesteś taki odwaażny, podobno nabluzgałeś dyrektorowi swojej szkoły, gdy miałeś 10 lat...Wszystko mi opowiedziały....-usmiechnęła się. |
|
|
Matthew Halliwell |
Wysłany: Sob 23:04, 11 Sie 2007 Temat postu: |
|
-Na górze są dwie sypialnie i pokój gościnny, pierwasza sypialnia jest moja i Alison a pozostałe są do waszej dyspozycji.
-Dzięki.
Kuzynki Matta poszły na góre.
Matt zaczął namiętnie całowac Alison. |
|
|
Alison |
Wysłany: Sob 23:01, 11 Sie 2007 Temat postu: |
|
Alison świetnie rozmawiało się z kuzynkami Matt'a, dowiedziała się naprawdę wielu ciekawych rzeczy, Phobie wszystko jej wyopowiadała. Nawiązały dobry kontakt.
-Jestem już trochę zmęczona, gdzie mogłabym się położyć?-zapytała Prue patrząc na Matt'a. Popatrzyła groźnie na rozbawione siostry, jakby miała powiedzieć
"Nie możemy nadużywać gościnności, idziemy spać. Nie widzicie, że chcą zostać sami...!" |
|
|
Matthew Halliwell |
Wysłany: Sob 22:56, 11 Sie 2007 Temat postu: |
|
Matt wrócił z pracy, wszedł do salonu i zastał wszystkie cztery dziewczyny uśmiechnięte.
" Cóż najwyraźniej się zaprzyjaźniły "pomyslał.
Na przywitanie pocałował Alison .
- Jest dosyć późno, zostajecie na noc?
-Jeśli to nie sprawi kłopotu-powiedziała Prue.
-Jasne nie ma o czym mówić.
spojrzał na Alison jej twarz nie odzwierciedlała zadowolenia.
"O kurcze chyba Alison to się nie spodobało" |
|
|
Alison |
Wysłany: Sob 17:28, 11 Sie 2007 Temat postu: |
|
-Co? do pracy, a ja...-powiedziała, ale Matt już zdążył wyjść. "Bałwan, po prostu bałwan.."-zezłościła się na niego, zostawił ją samą ze swoimi kuzynkami.
"Świetnie"-pomyślała i wróciła do salonu, gdzie czekały na nią siostry.
-Hmm...napijecie się czegoś??
-Chętnie, poprosze wodę.-powiedziała Phobie, Alison spojrzła pytająco na pozostałe.
-Ja dzękuję.-odezwła się Prue.
-Ja też dzękuję-odpowiedziała Piper.
Alison nalała do szklanki wody i wręczyła ją Pheobie. Zaczęły rozmawiać. |
|
|
Matthew Halliwell |
Wysłany: Sob 17:22, 11 Sie 2007 Temat postu: |
|
Matt pocałował Alison i powiedział
-Ide do pracy , będe za 2 godziny.
Wyszedł w kierunku pływalni. |
|
|
Alison |
Wysłany: Sob 17:21, 11 Sie 2007 Temat postu: |
|
Alison i Piper wróciły do domu, zakupy zostawiły w przedpokoju i weszły do salonu, gdzie siedział Matt, Pheobie i Prue. |
|
|
Matthew Halliwell |
Wysłany: Sob 16:48, 11 Sie 2007 Temat postu: |
|
Matt zmarszczył brwi.
-Dziewczyny co to ma być, ja ją kocham więc nie próbójcie tego zepsuć.
-Matt jak możesz ... my nic nie planujemy to normalna wizyta.
potem jeszcze długo gadali i wspominali czasy dzieciństwa. |
|
|