Autor |
Wiadomość |
Isabel |
Wysłany: Czw 16:57, 09 Sie 2007 Temat postu: |
|
Isabel postanowiła najpierw załatwić pewną sprawę. W sekretariacie wzięła formularz i napisała prośbę o urlop w dniach 13-29. Oddała kartkę sekretarce i wyszła. |
|
|
Amelia |
Wysłany: Śro 16:45, 08 Sie 2007 Temat postu: |
|
Amelia weszła do biura. Załatwiła sprzedaż domu i rożne inne rzeczy.
-Nie mam ochoty znowu biegać i sprawdzać stan budynków i innych miejsc, ciekawe do kiedy mam to załatwić- powiedziała do siebie. Sprawdziła termin- Nie podali terminu więc na dziś robota w biurze mi wystarczy- powiedziała. Wyłączyła komputer, akta włożyła do szuflad, zamknęła biuro i wyszła. |
|
|
Michael |
Wysłany: Wto 14:39, 07 Sie 2007 Temat postu: |
|
Michael wszedł do biura. Wziął kartkę i zaczął pisać.
"Ja, niżej podpisany Michael Luverne ubiegam się o sprzedaż domu w okolicy przy plaży. Dom jest do sprzedaży od zaraz, należy mnie jedynie poinformować kiedy mam się wyprowadzić. Wyceniam go na taką samą cenę za jaką go kupiłem - nie byl praktycznie w ogóle używany.
Z góry dziękuję za sprzedaż nieruchomości
- M.L.[/i]
Michael podpisał kopertę i wyszedł. |
|
|
Amelia |
Wysłany: Pon 20:26, 06 Sie 2007 Temat postu: |
|
Kobieta zakończyła prace w biurze. Wzięła notatnik i zeszłą do samochodu. Odjechala. |
|
|
Amelia |
Wysłany: Pon 11:35, 06 Sie 2007 Temat postu: |
|
Dziewczyna otowrzyła biuro. Stos papierów był już mniejszy. Musiala wypelnic pare formularzy aby dziś znowu przegladac stan miejsc na wyspie. Odrazu zabrala sie za pracę. |
|
|
Amelia |
Wysłany: Sob 14:04, 04 Sie 2007 Temat postu: |
|
Am weszła do biura. Usiadła i nagle zadzwonił telefon.
-Słucham?
-Dzień dobry, czy rozmawiam z panną White?
-Tak, a kto mówi?
-Jesteśmy z ambasady wyspy w któej mieści się jej urząd. Mam zlecenie dla pani aby posprawdzać stan miejsc na Green Island w pani okolicach i pozapisywać wnioski w tabeli którą właśnie wysyłam faksem.
Kartka papieru wysunęła się z faksu.
-Dobrze zajmę się tym od zaraz- odpowiedziała i odłożyła słuchawkę. Zapakowała do torby tabele i wyszła z biura wsiadając do samochodu. |
|
|
Amelia |
Wysłany: Sob 9:33, 04 Sie 2007 Temat postu: |
|
Amelia postanowiła na chwile zajrzeć do biura. Zobaczyła podanie o urlop Nicole. Podpisała je i zaznaczyłą do kedy bedzie ono trwać. Nie było innej pracy wiec poszła do domu. |
|
|
nikoll |
Wysłany: Pią 22:33, 03 Sie 2007 Temat postu: |
|
Nicole weszła do biura, napisała kartke z prośbą o tygodniowy urlop, wypełniła resztę rubryk, położyła kartke na biurku i wyszła. |
|
|
Amelia |
Wysłany: Wto 13:45, 31 Lip 2007 Temat postu: |
|
Amelia była wyczerpana. Wypiła 3 już kawę i skończyła pracę. Wzięła swoje rzeczy, zamknęła biuro i odeszła. |
|
|
Amelia |
Wysłany: Wto 8:40, 31 Lip 2007 Temat postu: |
|
Am weszła do biura. Stos papierów znacznie się zwiększył.
-Czeka mnie ciężki dzień- szepnęła do siebie i zajęła się pracą. |
|
|
Amelia |
Wysłany: Sob 11:48, 28 Lip 2007 Temat postu: |
|
Amelia zabrała się za resztę pracy papierkowej. Podpisywał, podbijała pieczątkami, wprowadzała do komputera...Była zmęczona lecz nareszcie skończyłą i wyszła. Padał deszcz.
-Cholera nie mam żadnego okrycia- zaklęła ale mimo wszystko wyszła. |
|
|
Nathalie |
Wysłany: Sob 11:45, 28 Lip 2007 Temat postu: |
|
Nath wzięła zaświadczenie, pożegnała się i wyszła. |
|
|
Amelia |
Wysłany: Sob 11:44, 28 Lip 2007 Temat postu: |
|
-Jasne- powiedziała z uśmiechem i zrobiła wolne miejsce na biurku. Wzięła podanie od kobiety i podpisała- Proszę- podała jej potwierdzenie również z uśmiechem. |
|
|
Nathalie |
Wysłany: Sob 11:43, 28 Lip 2007 Temat postu: |
|
Nathalie weszła do pokoju.
- Mam podanie o urlop... zatwierdzi mi pani ? Muszę jechać do rodziny. - westchnęła Nath starając się nie rozbeczeć. |
|
|
Amelia |
Wysłany: Sob 11:41, 28 Lip 2007 Temat postu: |
|
-Prosze- powiedziała Am obladowana papierami. |
|
|