Pokój nr 9- Alison Sawyer - Wirtualne życie w wirtualnym mieście na wirtualnej wyspie

Alison weszła do pokoju, plecak rzuciła na fotel, a walizkę postawiła obok. Rozejrzała się chwilkę po pokoju i zaraz wskoczyła na wielkie łóżko.
-Ciekawe, co mają w tej telewizji?-włączyła telewizor i zaczęła "skakać" po stacjach. W końcu natrafiła na ciekawy program rozrywkowy związany z muzyką, obejrzała go. Potem wyszła do łazienki. Wzięła prysznic, przebrała się i postanowiła poznać nowe miejsce. Wzięła plecak i wyszła zamykając drzwi na klucz.

Alison dotarła wreszcie do hotelu, wyjechała windą na pierwsze piętro i udała się w stronę pokoju. Była już zmęczona, ściagnęła z siebie niebieską sukienkę i połozyła się na wielkim łożu, zaczeła mysleć i układać sobie w głowie plan na jutrzejszy dzień.
"Na poczatek wystarczy mi hotelowy pokój, ale później będę musiała kupic jakiś domek, samochód, telefon też mi się sprzyda. No i tzreba będzie chwycić jaką pracę, póki co mam do dyspozycji karte kredytową"-snuła plany na przyszłość. W końcu ubrała piżamę i położyła się spać.

Dziewczyna przebudziła sie, gdy było już koło dziewiątej. Poszła do łazienki wziąść prysznic, następnie ubrała się i wyszła z pokoju.

Alison wróciła do hotelu, weszła do pokoju i rozłożyła się na łóżku, wzięła do ręki pilot i włączyła telwizor, ale nie znjdując nic ciekawego w tv, siegnęła do plecaka i wyjęła MP3, zaczęła słuchać muzyki.

Alison odłozyła słuchawki, poszła do łazienki umuć się i przygotować do spania. Dziewczyna wzieła prysznic, ubrała piżamę i położyła sę spać.

Alison przebudziła się ze snu, spojrzała na zegarek, który wskazywał godzinę 9.46. Dziewczyna szybko wstała, ubrała się, pościeliła łóżko, umalowała się i postanowiła wyjśc na chwilę na miasto zorientować się, co i jak. Wzięła ze soba mały plecak i wyszła z pokoju, zostawiając klucze w recepcji.

Alison wróciła do hotelu, odebrała klucze i weszła do pokoju, postanowiła zebrać swoje rzeczy i jutro zwolnić pokój, wyjęła tylko piżamę. Popatrzyła chwilę przez okno, potem wzięła prysznic i położyła się spać.

Alison zerwała się z łóżka około południa, ubrała na siebie jeansowe rybaczki i lekką bluzkę, spakowała się, zamknęła pokój i wyszła. Zjechała windą na dół, podziekowała za gościnę, oddała klucze i wyszła. -No, to teraz do domu...