ul. Piaskowa 3- Alison Sawyer - Wirtualne życie w wirtualnym mieście na wirtualnej wyspie

Matt wziął szybki prysznic i zszedł na dół.
Zastał tam śpiącą na sofie Alison przykrył ją kocem i poszedł do pokoju , w którym miał posłanie.

Alison niedługo się przebudziła. Weszła do kuchni, schowała pozostałe kanapki do lodówki i napiła się soku. Następnie wzięła prysznic, ubrała koszulkę nocną i szlafrok, ale nie chciało jej sie jeszcze spać. Postanowiła zadzwonić do ojca. Gdy skończyła rozmowę telefoniczną położyła się w sypialni.
Alison nie mogła zasnąć, zeszła do kuchni, żeby się napić.

Matt obudził się w środku nocy i poszedł do kuchni po szankę wody zastał tam Alison...

-Co ty tu robisz, nie śpisz?-spytała zdziwiona, okryła się szlafrokiem.

-Nie moge zasnąć.Chcialbym Cię przeprosić za tą scene dzisiaj.

-Nie ma sprawy.-uśmiechnęła się.-Ja też chciałm przeprosić, za ten pocałunek, to było nietaktowne...Chcesz pić? Nalać ci soku?-spytała wyjmując szklanki.

-Tak nalej.Chciałbym przeprosić cię drugi raz...

Nalała soku i wręczyła mu szklnkę.
-Ale za co? Nie rozumiem.

-Za to...
Matt zaczął ją namiętnie całować.

Alison oddała sie pocałunkowi, czuła się tak dobrze i bezpiecznie w jego objęciach. Upuściła szklankę z sokiem i szybko wyrwała się z uścisków.
-Mój boże-zaczęła szybko sprzatać, ale zrezygnowała, teraz sok i podłoga były jej obojetne, podniosła głowę i spojrzała mu w oczy.
-Ale ty świetnie całujesz!-powiedziała i pocałowała go.

-Alison kocham Cię.
Matt zsunął z niej szlafrok.

Dalej namiętnie się całowali, była to tylko chwila, ale Alison wydawało się, ze to cała wieczność. Objęła go...

Matt zdjął z sibie koszule.
-Alison czy napewno teo chcesz , wiedz , że cię nie opuszcze.

Alison popatrzyła na Matt'a. "Boze dziewczyno, co robisz?"-nasunęła jej się myśl.
Teraz wszystko zależło od niej.-Nie wiem..., znamy sie przecież jeden dzień, czy powinniśmy?
Czuła do niego niesamowity pociąg, a jego obecnośc sprawia, ze drży...'co mam robić?'

-Jeden dzień , a sprawił że chce być z toba do konca życia.Nie naciskam sama podejmij decyzje.